Otóż w poniedziałek są imieniny mojego dziadka. Będzie trzeba troche powpie*dalać, żeby nikt mnie nie podejrzewał że nie jem. Jednak przychodzą dziewczyny nocować, więc nie beę spała do czwartej to troche sie unormuje. muszę zjeśc minimum 5 godz. przed snem, żeby nie przytyć.
Wtorek wolny. Nareszcie.
Już mam dość szkoły.
http://www.youtube.com/watch?v=GCdwKhTtNNw