Miłość to sprzeczność przyjaźni ?
Nazywamy siebie ludźmi dorosłymi,więc czemu nie stawiamy czoła tak łatwym wyzwaniom ?
Potrafimy oskarżać drugie osoby,a siebie stawiamy w światłach reflektorów.
Aż łzy do oczu sie cisną kiedy jak na dłoni widzimy brak konsekwencji i zero pokrycia tego co się mówiło w czasie przeszłym.
Jesteśmy zaślepieni miłością do drugiej osoby i spychamy przyjaciół na drugi plan. Robimy to nieświadomie ? Gówno prawda.
Wystarczy tylko spojrzeć przez palce na to co robimy. W życiu można pogodzić wszystko. Tylko czy tego chcemy ?
"Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie"
Nigdy nie czułam się tak zajebiście jak teraz ! <na prawdę !>
; D