Jest tak zajebiscie, ze zyly podciac, to za malo!
Wiem, ze wieczorem bedzie lepiej. Musi byc, nie?
Totalna beznadzieja. Wiem.
Jeszcze 20 min i Adek powinna wejsc. Bedzie lepiej.
I co mi pomoze ryczenie?! TO JEST ZBEDNE!
Adeeeek, wlaz wlaz wlaz wlaz bo sie zalamie psychicznie!
Znow sie czuje jak przygoda na moment. ZNOW!
Nie wiem co w tym zabawnego. Czego to tak bawi.
Mnie nie bawi ani troche.
Nie rozumiesz, wiem.