Jest zabawnie.
Wniosek - pomyliłam profile klas. xD Wniosek został wysnuty po kartkówce z matematyki i przed fizyką.
Poza tym - fajną mam klasę, wiecie? Co prawda brakuje mi tam paru osób... :( Ale w przyszłym tygodniu... No! ;D
A poza tym, to mam dżentelmenów w klasie. O. ;P
Ostatnio podchodę do mojej klasy (która oczywiście okupowała stolik przy bufecie). Przy stoliku było wolne miejsce, ale oczywiście jakoś przekornie akurat nie chciałam siadać. Kolega natomiast wstał, chcąc mi zwolnić miejsce, i na nic się nie zdało moje przekonywanie, że ja naprawdę nie chcę siadać - nie usiadł z powrotem (nie będzie siedział, gdy dziewczyna stoi...). A dwa dni wcześniej jeszcze podsunął nam krzesło, żebyśmy nie musiały z koleżanką siedzieć we dwie na jednym...
I tak generalnie wszyscy i dla wszystkich kobitek. Fajni, nie? W nagrodę dostaną od nas samochodziki na Dzień Chłopca. ;D
I dzięki za dzisiejsze gratulacje i brawa - po prostu wow. ;)
Jeej, przesadziłam ze słodkościami.
Było by naprawdę fajnie (1 z matmy nie robi różnicy. xD), gdyby jeszcze byli tu moi przyjaciele.
Szczerze? Samotnie mi tu jak cholera bez nich.
Naprawdę. :( ;*
Z różnych dziwnych:
Kolega przy tablicy:
"Co taka cisza?"
Prof:
"Tak zwykle bywa na pogrzebach..."
"Jak wam znika singleton 5 to tylko się cieszyć..."
"Każy wąs jest ważny"
Zdarza mi się zapisywać coś takiego na marginesach. I nie tylko coś takiego xD Kłębki kurzu mają już tam stałe miejsce (taak, Twoje kłębki kurzu! ;*). Ciekawe, jak zareagował ostatnio kolega, jak to przeczytał, bo pożyczałam mu zeszyty.... ;P
PS. Ostatnie zdjęcie było z Wro. Samej mi się nie chciało gonić tych wróbleków... ;P
PS2. Dzisiejsza norka świadczy o tym, jak bardzo jest ze mną coś nie tak. O.