Ja z moim słoneczkiem (tym mniejszym, bo z tym większym to bysmy się w obiektywie chyba nie zmieścili hihi).
Nudno......... cały czas do pracy sie chodzi i nie mam juz praktycznie nic wolnego czasu żeby siedzieć na kompie. A jak juz takowy sie znajdzie to robie 1000 innych, różnych rzeczy. I tak to jest.......
I żeby jeszcze śmiesznie było, to janette sobie w dupne kulki leci i ma zamiar przyjechać dopiero na święta (o ile jeszcze gorzej, na sylwka). Ale klapa, no nie?
I jakby tego było mało, to makao (ale sie zrymowało, no nie?) był u mnie w pracy i....... no w sumie to nic nie było, ale zaś wszystko wraca (???). Ja nie chcę!!!!!!!!!! Aż normalnie naszła mnie w tej chwili wena zeby o tym napisać text (ale to może kiedy indziej)