photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 WRZEŚNIA 2013

.bez sil

Czas płynie Dziś nieubłaganie , siedzę gdzieś i proszę.

Mówiąc : kochanie zmieniaj wolniej zdanie .

Czasowa królowo ponad zegarami , śmiercionośnymi cyframi i dźwiękami.

Dawaj znać nocami choć raz mniejszymi ofiarami.

Znani Ci co mają gorsze zmiany.

Bo dawniej było coś więcej czego teraz nie znamy.

A my w samobójstwie obracamy metalowe plany.

Spotykając śmierć , która wciąż odkrywa rany.

Czytasz to bądź świadom , że to mój realny lament .

W labiryncie świateł zgubiłem odbicie z luster planet .

Ponad setki czynów zaczynałem złem krzsztuszącym.

Upadałem jak upadam na budynki w mieście płonącym .

Spadam jak anioł opisany w księgach , tyle że nie święty.

Dłoniom nie ufam bo nimi przysięgam .

Sięgam do góry dwoma palcami , gdzie chowa się prawda między obietnicami.

Moje skrzydła ucięte przez różne sztuczne pokazywane twarze.

Sam nie wiem kim jestem , zagubiony chłopak idący z bezkresem w parze.

Mnie zostawia   wszystko czego dotknę i pokocham .

Mam manię monotoni w której ciągle moknę i się cofam.

I nie , że się nie staram poprostu nie jestem może tego wart ,tych ludzi .

Dla nich zaufanie to zabawa , a staranie często nudzi.

Może jestem zły lecz próbuję się nawrócić .

Patrzysz na to ty , próbując się może odwrócić.

Nie chcę już pomocy to kolejna skończona era.

Mocarstwo środka już pękło w elicie Imienia.

Tyle takich podobnych nazw jak nas bez wątpienia.

Mamy tętna , które biją w zbiorze mas odniesienia .

Chcemy wylotu do nieba by uwierzyć zaś.

A w przechświecie gwiazd , jest tak bardzo wiele .

Każdy chce wziąć jedną by zapomnieś siebie.

Mówisz zmienię coś , skończę z tym wszystkim.

Chcę czuć ulgę , skoczyć płacząc w powietrzu gdzie podmuch jest tak bliski co wieczór.

Myśląc kim jestem , teraz próbując się zabić .

Zawiśniesz przez chwilę bo wiesz , że kogoś zranisz.

Gdy sens będzie się mieszał ze strachem i tlenem .

Nieczego już nie cofniesz dla świata będziesz wspomnieniem ...

Pozwolisz Boże wtedy odejść , kiedy ja proszę o to ?

Przewale wszystko z trudem byleś nie powiedział słów " po co?"

Nie zastanawiał się i litował nad dłużnikiem.

Który tyle już spierdolił , szukając szczęścia  jak tych liter .

Któremu starania nigdy nie wychodzą , czuje bezradność i samotność.

Wolę odejść z życia sideł , zanim usłyszę z  czyiś ust - " nie chcę już , zostaw , idę , wolę wolność  "

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=Yl5cA7T34r0