Chciałabym już ferie i wiosnę!
I nie chce takich strasznych snów, w których ktoś z moich bliskich umiera, bo potem się budzę przerażona i nie wiem co mam robić.
"Pod śniegiem świat pochylony,
Siwieje mrozu brew.
To pora zmierzchów czerwonych,
To pora czarnych drzew.
A wiatr w kominie śpi, bo ciemno.
A ja? Co ja? Co będzie ze mną?"