i znowu siedzę marznę, kaszlę i terroryzuję siebie. znowu zrobiłam coś źle i się tym przejmuje. głupia!
pro się skończyło, kartkówka z historii była. Jutro sprawdzian z WOSu, a ja znów nie potrafię się nauczyć!
muszę iść na chór, Chrzanów czeka. Nie ważne że ledwo widzę, żyję, chodzę i mówię. Chór jest ważny! dojadę, przeżyję, wrócę i zrobię sobie kisiel, a mam nadzieję mama kupi mi tabletki.
Za oknem minus pięć,
Nie kocham cię już.
Wiatr zrywa czapki z głów,
Nie kocham cię już.
Przez noc,
Zasypie śnieg,
Nasz park.
Dzieciaki wyjmą rankiem,
Z piwnic sanki.
Nie ma mnie tu - duch ciało opuścił.
Za oknem dziki skwar,
Nie pragnę cię już.
Powietrze ani drgnie,
Nie pragnę cię już.
Przez noc,
Pogrąży się,
Nasz park.
W nieznośnym wręcz,
Odcieniu zieleni.