To zawsze twoja wina!
Zapewne każdy z nas zna to uczucie kiedy jesteś niewinny, a ktoś oskarża cię o rzecz której nie zrobiłeś. Wtedy odczuwasz : zdenerwowanie, oburzenie, złość, smutek, strach, poirytowanie. Takie sytuacje znajdujemy w miłości, przyjaźni oraz sytuacjach codziennych : kiedyś ktoś obarcza cię winą pogorszenia waszych relacji, gdy czegoś nie zrobiłeś, ale tak naprawdę nikt ci o tym nie powiedział, że chociażby " flirtowałeś " z inną osobą a była to tylko koleżeńska rozmowa. Kiedy słyszysz " swoje " zarzuty chcesz się wytłumaczyć, ponieważ nie chcesz być niesprawiedliwie obwiniany, nie chcesz być gorszy w oczach innych. Ale gdy ledwo powiesz słowo ktoś ci przerywa, nie daje dojść do słowa. Czy istnieje coś bardziej irytującego ? Dopiero po upływie czasu czasami godzinę, dzień, a nawet tydzień możesz to wyjaśnić na spokojnie. Oczywiście można to załatwić " z marszu ", ale czy warto się przekrzykiwać, kłócić,
czy nie lepiej wtedy po prostu wyjść ?