Jestem po obejrzeniu odcinka TG o olimpiadzie zimowej. Coś cudownego... xd
I od kilku godzin walczę z Wietnamem (jakże inteligentnie to brzmi). Na razie skutków brak, a jeśli już to marne. Ale ja i mój pulpitowy chomik się nie poddajemy!
Serdecznie polecam niedawno otwartą księgarenkę (bo księgarnia to to raczej nie jest) w Arenie. Polecam, bo bardzo przyjemna, z ciekawymi rzeczami i baaardzo miły sprzedawca :)
Jak się uda to ok. środy będę miała własną i osobistą książkę Brązowookiego.
Jutro do szkoły. Jak to dziś stwierdziłam, już Harry Potter wydaje się bardziej realny. No ale mam (póki co) niezły humor i nie dam go sobie popsuć!
Jeśli pójdzie dobrze (a musi!) to w listopadzie oprócz koncertu czeka mnie jeszcze jedna atrakcja. Mam nadzieję, że wypali :)
Dlaczego, ja się pytam, nie ma fajnych pluszowych CHOMIKÓW?!
***
J.C.: Biatloniści przyswajają dziennie 6000 kalorii. To 800 gram masła, 70 kromek chleba, 112 jaj, 86 kubków jogurtu, 28 ziemniaków, 117 herbatników i 2 batoniki Twix.
Tak, zdecydowanie mógłbym być biatlonistą.