photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MARCA 2013

just love, część 188.

just love, część 188.

Staję przed lustrem i przyglądam się z uwagą swojemu odbiciu. Moja twarz nabrała świeżego koloru i nie wydaje się już taka blada, jak wcześniej. Oczy świecą dziwnym blaskiem. Włosy stają się puszystsze, jakby odżywione. Rozchylam wargi i przejeżdżam palcami po przednich zębach, szukając kłów, ale nie czuję ich. Nagle widzę w odbiciu lustra Damona, który stoi za mną.

-Jak się czujesz? - pyta, obejmując mnie w pasie.

-Inaczej, ale w porządku. Podczas pierwszej przemiany nie odczuwałam takiej zmiany. Czułam się normalnie... a teraz... wszystko jest wzmocnione. - odpowiadam. -Twój dotyk. - odwracam się do niego. -Czuję go jeszcze intensywniej, niż wcześniej. - przemierzam palcami po jego poliku.

-Musisz się pożywić. - mówi.

-Wiem. - kiwam głową, a potem go całuję.

Podczas tego pocałunku rozpala mnie fala namiętności. Przywieram nim do ściany i staję się bardziej zachłanna. Zaczynam odpinać jego koszulę, ale Damon przerywa.

-Spokojnie. - odsuwa się ode mnie. -Chyba Cię poniosło.

-Nie podobało Ci się? - dziwię się.

-Elena, cholera. To nie o to chodzi. Musisz się pożywić. - rzuca szorstko.

-Dobra, rozumiem. - przewracam oczami. -Chodź. - idę do przedpokoju po kurtkę i buty.

 

-On. - wskazuję palcem na idącego dróżką mężczyznę.

-Od kiedy jesteś taka pewna w sprawie pożywiania się? - pyta.

-Nie wiem. Chcę mieć to z głowy. - rzucam z obojętnością.

-Przejęła Cię w ogóle Twoja przemiana? Chwilę temu tak bardzo się przed nią broniłaś, a teraz? Co się stało? - łapie mnie za ramię.

-O co Ci chodzi? Ciesz się, że będę z Tobą wiecznie i nie marudź. - wyrywam mu się. -Jestem głodna, wybacz. - podchodzę do mężczyzny i wdzieram mu się w tętnicę.

Wysysam z niego krople krwi, które są dla mnie niesamowitym ukojeniem. Kolejna... Kolejna... Kolejna...

-Elena! Przestań! Zabijesz go! - Damon chce mnie odsunąć, ale nie pozwalam mu na to.

-Padł. - odsuwam się z uśmiechem. -To było pyszne. - przecieram usta.

-Z czego się cieszysz? - wzburza się Damon. -Co się z Tobą stało do cholery? - potrząsa mną.

-Wyluzuj. - klepię jego ramię. -To dopiero początek. - uśmiecham się złowieszczo i odchodzę w kierunek domu.


przypominam, że nadal akcja jest w Seattle + jest wieczór, więc nie ma słońca i Elena po przemianie nie odczuwa bólu.

pominęłam wątek "co zrobił Klaus po tym, jak Elena się zabiła", bo nie wiedziałam, co wymyślić ;d

trochę zerżnęłam z serialu... :> no ale nie miałam pomysłu.

podoba się?

Komentarze

prettydobrev ale świetne !!!!! <33333 dodaję ;*
03/04/2013 17:27:39
~bloggers podoba się :) ~blooggers
02/04/2013 12:29:18
welcometomylifebitch Czyżby Elena be uczuć ?
30/03/2013 9:54:46
matyldamod fajne czekam na kolejne
26/03/2013 0:40:47
~agatka98 Cool ;P Życzę dalszej weny twórczej ;*
25/03/2013 21:32:55
alwaysgonnabedamon podoba mi sie *,*
25/03/2013 16:45:33
belikedobrev no ! ; *
24/03/2013 23:22:41
Junior kali308 Jest super :)
Pisz dalej :)
pozdrowionka i zycze : weny twórczej :)
24/03/2013 22:53:06
xmartynax33 świetne :)
24/03/2013 22:52:08

Informacje o delenaforever


Inni zdjęcia: P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa