Sitra Ahra

Dzień za dniem, jeszcze szybciej i jeszcze mocniej. Nie ma wytchnienia, jest tylko pęd, pęd ku spełnieniu się, pęd ku doskonałości. Każdy dzień jest studnią, z której powinniśmy czerpać jak najwięcej. Jednak z rozwagą, żeby się nie zakrztusić. Nie wiem od kiedy drzemie we mnie tyle ambicji. Coś co było uspione kilka lat, próbuje się wydrzeć niczym lwi ryk na zewnątrz. To takie królewski ja, a wystarczyło uwierzyć, że można. Kolejny dowód na marnotractwo czasu i zabijanie marzeń przez strażników murów psychiatryka dla zdrowych. Jedno, a drugie? Duszę dręczy brak niezrozumienia niektórych działań, ale im mocniej kogoś kochasz, na tym więcej sobie on pozwala. Nie ma konsensusu, nie powinno go być. Całe szczęscie południe Polski pozwoliło zapomnieć. Nie ma piękniejszego uczucia niż stanie w pociągu przez kilka godzin i patrzenie się na uciekające tory, symbolikę ucieczki od problemu. Inne widoki, inne twarze, inni ludzie, inna mentalność. Prawie jak przenisienie się do innego świata. Szkoda tylko, że tak krótko, ale ja mam jeszcze czas. Czas na wielkie zmiany. Póki co, szybciej, mocniej. Bądźy obławą. Pandemonium a secret residence in the exile. Build another house God is left behind and now you see.