Dużo tekstu, ale tak właśnie jest ze mną i z Boo-Boo. To o niej jest ten tekst <3 Kocham ją i nie potrafię bez niej wytrzymać w szkole. Smutno mi jest cały czas, bo brakuję mi tej drugiej (tak samo jak ja) walniętej przyjaciółki, z którą mogę się powygłupiać!!! W szkole jest bez niej pusto i smutno... Zwykle staram się być twarda i nie okazywać tego, że czymś się przejmuję. Wolę udawać, że wszystko jest dobrze, bo wtedy nikt nie męczy mnie pytaniami typu: ,,co się stało'' i zapewnieniami ,,będzie dobrze''. Mam już dość tych śpiewek. Zawsze to samo, a ja nie chcę marnować czasu na jakieś smutki... Będę marnować ten czas w domu, kiedy mogę się zaszyć w pokoju, założyć słuchawki i od tego uciec, albo przemyśleć wszystko. Boo-Boo, brakuje mi CIEBIE!!!!