Nareszcie śnieg!!! Już myślałam, że się nie doczekam. Już dawno nie pisałam, bo nie miałam czasu po prostu... Dzisiaj nie było Boo-Boo, szkoda... :( Grrr... Kostek straszył mnie dzisiaj ludzką stonogą. Na niemieckim śpiewaliśmy kolędy i się z Marysią wydzierałyśmy xD. Po lekcjach pojechałam do sklepu i kupiłam sokie. Piotrek: mam też BANANOWY :D. Jutro mamy tylko trzy lekcje, więc spoko będzie. Mam pytanie: jak spadnie więcej śniegu to pójdzie się ktoś porzucać na śnieżki po przerwie świątecznej? Fajnie by było <3. Jutro wigilia klasowa :D ciekawe jak będzie :) Ok już nie mam o czym pisać, więc kończę. Papa i wesołych świąt!!!