Wchodzę sobie do kuchni i widzę jak matka nakłada sobie do suszonych śliwek kartofle z obiadu.
i się pytam: "Czy Ty jesteś jakaś nienormalna?"
- NO. i polazła szybko do pokoju. :))) !
Kocham matkę Izy. XD
Więcej koperku w rosole niż rosołu.
Życiowe prawdy. ;___;
Wymiękłam, jak widać. Wszystko ssie.
Z Majką jest źle.