wyszłam na balkon, nie odczuwając żadnej zmiany temperatury. stałam jakiś czas kontemplując piękno chwili i że jaskółki mi się gnieżdżą pod rynną, że ładne niebo, że ciepło i że jestem taka szczęśliwa i że coś bym napisała z tej okazji. w tym momencie prawie dostałam jaskółką, zrobiłam gwałtowny wtyłzwrot i skryłam się w bezpiecznym pokoju z komputerem. jednak świat na zewnątrz jest niebezpieczny.
zawładnęłam kolejną parą spodni Piotrusia.
hejtuję maksymalnie moje pmsowe fochy. niemal doszczętnie zrujnowały Pierwszą Część Urlopu. a miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam.
na szczęście jest jeszcze Druga Część Urlopu, dłuższa, bardziej słoneczna, bardziej bezkonfliktowa.
dostałam od Piotrusia pierścionek z niebieskim oczkiem w kształcie serca. jest piękny.
kupiłam trzy książki, i dżinsy, i adidasy, i jeszcze parę drobiazgów, i jestem szczęśliwa, bo Piotruś, i jednocześnie znowu Warszawa, bo Piotruś. i to mnie smuci, bo w Warszawie nie ma przyszłości dla mnie. mam jeszcze dwa miesiące minus jeden miesiąc i muszę zdecydować, gdzie. Warszawa? ryzyko, powolna agonia, permamentna tęsknota za Wrocławiem i Piotruś częściej. Wrocław? tęsknota za Piotrusiem, wewnętrzny spokój, kochana praca, kochane miasto i wciąż rozdarcie.
Inni zdjęcia: 2025.07.22 photographymagicBiegus zmienny slaw300Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergallery