Zauważyłem dużą zmianę w sobie. Stałem się cholernie bezpośredni, mam gdzieś jakiekolwiek konsekwencje moich działań. Takie uczucie jakbym wyzbył się jakiegokolwiek zawstydzenia i skrepowania przed robieniem nawet najgłupszych rzeczy. I w końcu pozbyłem się tego głupiego nawyku udawadniania komuś czegoś. Przestałem czuć potrzebe tego. Mam już kompletnie wyjebane na to, że ktoś nie wierzy we mnie xD i stwierdzam że to strasznie mnie ograniczało. Zawsze się wkurwiałem na to kiedyś i czułem potrzebe udowodnienia, że potrafie.
Sprawiało to, że marnowałem swój czas żeby udowodnić coś dla kogoś, zamiast robić coś dla siebie. Byłem jak szczeniak który szukał aprobaty robiąc różne sztuczki ku uciesze panów. Tak panów bo poklask innych był dla mnie panem. Kiedy otrzymywałem nagrode uznania za to co zrobiłem merdałem ogonkiem jak szalony. Ale to nie było szczeście ani przyjemność, to było uzależnienie i to pokazywało mi zawsze jak słaby byłem. Zamiast robić wszystko dla siebie robiłem wszystko dla innych by zyskać ich uznanie.
Szczęście jednak polega na czymś innym. Ktoś może wytknie mi coś takiego jak egoizm, ale to wasz problem nie mój;] Robienie co się chce, wszystkiego na co ma się ochote. Pierdolić czyjeś zasady. Posiadanie swoich jest znacznie lepsze niż dostosowywanie się do zasad innych. Kierowanie się instynktem, wewnetrznym egoistycznym głosem, który zawsze powtarza," chcesz tego zrob to, weź to. Na co czekasz". Społeczeństwo tylko ogranicza jednostki. Narzuca zasady. ALe wystarczy popatrzeć na wielkich ludzi, bogatych sławnych itd. Oni wszyscy posiadali swoje zasady, którymi się kierowali. Mieli w dupie to co sobie pomyślą inni to były ich zasady ich życie. Tylko od nich zależało jak się potoczy i jak będą żyli. Kierowali się instynktem, zdobywali doświadczenie i wiedze. Wybory dokonywali tylko pod siebie, według własnych zasad.
jak to powiedział Albert Einstein "Byłoby lepiej, gdyby ludzie bardziej przypominali zwierzęta [...] i w większym stopniu kierowali się instynktem"
Dlatego ludzie kierujcie się w końcu swoim instynktem. Pierdolcie zasady społeczne, wyznaczajcie swoje tylko nie popadajcie w skrajność;P Jesteśmy królami tej planety więc zacznijcie zachowywać się jak władcy i zacznijcie władać, władać swoim życiem.