Siedzisz przy komputerze, alkohol od kilku godzin płynie ci we krwi, po policzkach spływają łzy i piszesz mu, jak bardzo go potrzebujesz w swoim życiu, jak wiele dla ciebie znaczy, a on odpisuje 'wytrzeźwiej kobieto'.
Proszę, zatrzymaj mnie kiedyś, kiedy powiem ci, że odchodzę. Powiedz byle jakie słowo, by mnie zatrzymać - zostanę.