photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 CZERWCA 2012

Berlin

 

Witajcie misiaki

Siedzę sobie, odpoczywam, słucham Rona Pope  /posłuchajcie ! Świetny jest ! <3/

Stwierdziłam w pewnym momencie, że skoro i tak nie robię nic kreatywnego to napiszę notkę. Dawno nie było takiej długiej, a teraz zdarzyła się na tyle odpowiednia okazja, żeby coś dodać.

Albowiem wczoraj późnym wieczorkiem wróciłam z Berlina z wycieczki klasowej :D <3

ale zacznijmy od początku...

 

W poniedziałek w szkole nikt nie mógł wysiedzieć. Byle do wycieczki, byle do wycieczki...

powtarzając owe motto przetrwaliśmy do końca lekcji. Najpierw wpadł Marek, następnie Kasia, później musiałam jechać na północ.

Moje plany położenia się o 20, żeby się wyspać legły w gruzach.

Spakowana i umyta poszłam spać po godzinie 23.

O 4 wstałam, ogarnęłam się

4:30 słyszę telefon. Kogo tak przyćpało, żeby dzwonić o 4:30 ? :o

Słyszę w słuchawce puk puk

Tak... to przyćpało niejakiego Izraelskiego, który stwierdził, że wpadnie do mnie z rana i mi przywiezie Frugo, bułeczki mleczne i orzeszki w czekoladzie...

głupie dziecko <3

Poszliśmy pod szkołę i pojechałam.

W autobusie.... tumtutumtutum: uwaga... NIE RZYGAŁAM ! XD

za to miałam dziwne schizy, że Kinia lepi coś z plasteliny o.0

Wygłupy z kamerą, jedzenie dziwnych rzeczy, sen. Jakoś przetrwaliśmy podróż.

Pierwszym miejscem, do którego dotarliśmy w Berlinie był Mur berliński. Następnie zwiedziliśmy Raistag. Bramka jak w lotnisku, sprawdzanie rzeczy... to było dziwne. Wielki budynek, dużo do zwiedzania, ładna panorama, dziwny głos w słuchawce, który opowiadał nam o miejscach, które widać było przez okna. Zatrzymajmy się tutaj :D

Później muzeum techniki.

Oczywiście już na początku musiałam się zgubić :D Przez jakieś 10 minut szukałam dziewczyn :D

Wielkie łodzie, pingwiny, sala titanica, ogarnianie z Olcikiem lokomotyw. Ciekawiej niż w Raistagu. Polecam. Ewa Wachowicz :D

Kupiłam pocztówki z GARBUSEM <3

Nie pamiętam, czy przed, czy po muzeum, ale byliśmy też na Alexanderplatz. Strasznie droga kawa i poszukiwanie żarcia z Kinią, Domi, Alą, Olą, Milu i Łukaszem.

Kinia oczywiście już na początku musiała wylać na siebie gorącą czekoladę :D

Wszystko zostało uwiecznione przez cudownego kameroperator xD [czyt. mnie]

Filmiki, które tam nagrywaliśmy wygrały wszystko :D Ponad 2 godziny głupich tekstów uwiecznionych na karcie pamięci ;) Wywiady z ludźmi, machanie do niemców i Hallo krzyczane na cały głos do każdego napotkanego człowieka :D

Chłopak w beżowych spodniach i limuzyna Grzebysia i Czupajki.

Syf, kiła i mogiła Kondzia, ubrudzone spodnie Kingi i wielkie oburzenie Ali. Ja byłam prezenterką :D

Wszechogarniająca faza :D

Następnie obiadokolacja w Hostel City Berlin :)

Nie wiem, czy za późno przyszliśmy, czy to co zjedliśmy było tym obiadem... no ogólnie średniosmaczna papka meksykańska, do tego bułki pszenne, ogórek i pomidory. Deser jednak zrekompensował wcześniej zjedzoną paćkę. Mus jabłkowy, który smakował jak Gerberek <3 i chyba budyń xD W każdym razie całkiem smaczny. Troszkę jak roztopione świderki :D

Rozpakowanie się w naszych świetnych pokoikach :D Nasz był 303 z Kinią, Olcikiem i Grzebysiem, która i tak poszła spać gdzie indziej xD

O 20 spotkaliśmy się na dole, żeby ruszyć na spacer po Berlinie ;)

Szlajaliśmy się po stolicy Niemiec do około 23. Cały czas oczywiście nagrywając głupie filmy :D

Po powrocie nikt oczywiście nie zamierzał szybko się położyć spać. Jak najciszej, żeby nie obudzic nauczycieli biegaliśmy po korytarzach zacnego trzeciego piętra od pokoju do pokoju :D

Graliśmy w jakąś dziwną grę karcianą, gadaliśmy i tylko co chwilkę ciiiii! gdy ktoś usłyszał prof. Mieszczaka albo prof. Jasińską na korytarzu :D

Później siedziałyśmy w pokoju z Olcią i Kinią. Nie chciało nam się spać, więc zaczęłyśmy grać w prawdę czy wyzwanie. Ale bez wyzwań, więc w sumie tylko w prawdę xD

Kinia miała jakieś dziwne karty z pytaniami...

Czy byłeś/aś kiedyś na polowaniu? Opowiedz. stało się kultowe :D

Po wysłuchiwaniu kompromitujących sytuacji z naszego życia rozmowa przeszła na zjawiska paranormalne i duchy. Około 2 już byłyśmy zdeczka zmęczone, więc położyłyśmy się spać.

Kinia była tak przejęta wcześniejszymi strasznymi opowieściami, że nie pozwalała mi zgasić lampki ;P <3

Ja za to bałam się, że zlecę z łóżka (spałam na piętrowym na górze) wraz z nim.

Na szczęście łóżko stoi jak stało :D

CDN

Komentarze

314159 co do Rona Pope - on ma taki piękny głos *.*
i gratuluję drogi w autobusie bez rzygania xD
07/06/2012 17:58:12
czekoladowelizaki och dziękuję. To wyczyn
07/06/2012 21:59:20

Informacje o czekoladowelizaki


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaKanna....:) halinam"Hej, idę w las." ezekh114Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114... harrypottergallery... harrypottergallery