Don't let you down ! 

No hej !

Nie było mnie tu tak dawno, że nawet nie wiem, co napisać.

W tym czasie tak wiele się wydarzyło...

Nie będę opisywać wszystkiego... teraz już nie pamiętam nawet :P
Koniec roku, spływ, obóz, praca, kurs, szkoła...
Niezliczona ilość głupich tekstów, uśmiechów, ale i sporo łez w tym momencie popłynęło po moim policzku

Stwierdziłam, że pisanie tutaj pomagało mi jakoś opuścić pewne etapy życia. Zostawić je tutaj i nie wracać. Zacznę więc chyba znowu ;))

Tak więc dzisiejsza noc spędzona w rezydencji Babci Kasi ( nie babci o imieniu Kasia, ale babci Kasi H. ^^)

Biologia, biologia, angielski

Ale i oglądanie staaaaarych, kompromitujących filmików, robienie klusek na mleku ( czego Mordi nie potrafi)
A wgl znalazłam się tam, bo Kasia boi się sama spać ! hue hue

a ona jest tam bo... PILNUJE KOTA !
TAK WŁAŚNIE ! Ona ciągle pilnuje cudze koty :D
Kocia mama :D

Teraz siedzę sobie w e-kiosku i mam ciche nadzieje na przeżycie dzisiejszego dnia... Biologia, angielski, niemiecki, polski

Mrumraśnie <3

Piję sobie soczek Pycholandia o smaku banan, kiwi, jabłko, dynia. Czytając skład, wnioskuję, że te soczki z Biedronki wcale nie są takie złe... :o Mniej konserwantów niż we wszystkich śmieciach dostępnych w innych sklepach. 

Tak z serii ciekawostek :)

Głęboko rozważam zaczęcie nauki...

Tak, chyba to zrobię

Dzisiejsza notka nie ma specjalnego składu, ładu, sensu, czegokolwiek, ale zrozumcie, wypadłam z rytmu ;)
Jeszcze się wkręcę :)

Tymczasem zmykam. Pójdę sobie do bufetu ;)

,, Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka."