czy zastanawialiście się kiedyś co to są bierki?
bo mnie to bardzo ciekawi.
czyli początek (a może i koniec) głupot na dzisiaj,bo Ewa padła. zasnęło dziecko kochane <3
miała prawo być zmęczona,prawda?
najpierw dłuugie lekcje,Ewu. od 9.10 do 9.40,się namęczyła dziewczyna.
potem chór,zakończenie trzecich klas (uzdolniona bestia)
zbióreczki dwie,a potem spontaniczna nocka. lubie takie sprawy :>
huehue,tik Ewu podczas snu.
JELEŃ PRZYJECHAŁA! chciałyśmy ładnie,pięknie powitać Jelenia na dworcu,ale ta oczywiście nie dała nam znać,kiedy przyjeżdża,menda.
ale i tak Cię kochamy,Jeleń :)
paku paku i na busika---->kierunek ZADUPIE!
ambitne plany,dużo pomysłów,a Ona i tak zasnęła...o.o
jutro trza się zgadać z Jelonkiem i oprowadzić ją po zacnym Koszalinku :)
luźny widelec,nara,rebus w rebusie,grube dziecko Marcin!
nie umiem pisać notek na takich portalach... dlatego lepiej bym się już nie pogrążała. ładnie zostałam poproszona o napisanie czegoś długiego tutaj,ale nie wiem co mogę napisać. dlatego napisze:
" Coś pada! To chyba manna z nieba,manna z nieba!"
<3