NO SIEEEEEEEMA.! <3
Przeglądając wszystkie Nasze zdjęcia, znalazłam tylko to, jakieś w miarę normalne. Jedno jedyne.
Tak na marginesie. Kocham tego Pana na zdjęciu. Chociaż On, jak uznał wczoraj, mnie nie zna.
Męczy się ze mną już 2 miesiące, znosi moje humorki, złe dni, moje dni przed jak i po okresie, moje narzekania, to, jak mówię, że mi wbija kość w nogę,
Ten człowiek potrafi też być bezczelnym w swojej słodkości i w byciu kochanym, budzac mnie o 9 RANO słowami '' WSTAWAJ DAREK''. Nikt nie wpadłby na pomysł taki jak On, jestem pewna. Nikt nie odważy się mnie budzić. Bohater.
Potem idzie do kuchni, robi sobie śniadanie, zje, nakruszy na podłogę, dostanie opierdal od mojej mamy, i jest zadowolony.
Przeżywa ze mną zakupy. Nawet słowem się nie odezwie, jak godzinę wybieram spodnie. <3 I nawet nie przeszkadza mu to, że jestem nie pomalowana, nie mam uczesanych włosów i chodzę w piżamie.
Jest najukochańszą osobą na Ziemi. Nawet wtedy, kiedy zapomina o swoich chomikach.
Myśli, że jak mnie będzie rozpraszał, kiedy rozmawiam z jego mamą, to będzie fajny. Tak, On tak potrafii.
Albo kiedy obleje mnie całą wodą, i nie zostawi na mnie suchej nitki.
Kiedy zje mój obiad, jak ja już nie daje rady. W takich nienormalnych sytuacjach kocham Go najbadziej. I oczywiście wtedy, kiedy mnie gryzie, potem całuje, i mówi do mnie '' Pysiu''. I nawet kiedy się ze mnie śmieje.
I mimo wszystko. Mimo tej odległości, będziemy razem. Nie wyobrażam sobie życia bez tego człowieka.
Chociaż, zdenerwował mnie, kiedy mnie obudził. ;c Nie chce nikogo innego. NIKOGO.
Kocham Go nad życie.
A tak po za tym. Widzimy się w sobotę.