Na święta do rodziny. Tu nie mam nikogo.
Nie wiem jak to przetrwam, ciasteczka, pierogi itp ... mhm To wszystko tak ładnie pachnie.
A potem tak bardzo boli. Wyrzuty sumienia, nienawisc do samej siebie.
Moze zjem jedno? -zapytała samą siebie
Chwila wahania i głos ten z tyłu głwy odezwał sie
: "Jesli chcesz wyglaac jak ona, to prosze bardzo, droga wolna. Chwila przyjemnosci dla tygodnia placzu.. Sama zastanów sie czy chcesz tego. Przeciez masz cel do którego dążysz a to tylko minuta w ustach."
Dziewczyna rozpłakała sie i wybiegła z domu.
Wesołych świąt kochane ;** i żeby nikt nie zapomniał o tym co jest dla nas ważne. Warto pomyśleć czy dla chwili przyjemności chcemy później godzinami płakać. czy warto?
łyżwy <333