Kiedy robisz pizze, podstawę stanowi ciasto, następnie są dodatki. Ciasto to ty, dodatki to wszystko co cię otacza. Lecz kiedy kogoś kochasz, nie chcesz by ta osoba była tylko dodatkiem, chcesz by była składnikiem ciasta.
Lecz co to własciewie znaczy kochać? Wiele osób usiłuje to zdefiniowac. Ja jednak uważam, że dla każdego moze to znaczyc cos innego. I chyba trudno wyjaśnić to 'pojęcie'. Osobiscie myslę ze miłość to coś, co sie po prostu czuje wewnątrz. Miłości nie widać. Widać osobę która kocha, stara się, myśli, cieszy się, martwi lub też cierpi. Nie można przestać kochać z dnia na dzień. A czy w ogole mozna przestać? Może ludzie tylko usypiają to uczucie i wmawiają sobie, że juz go nie ma. Inna sprawa, gdy miłości nigdy nie było..
Ogólnie rzecz ujmując, skomplikowana sprawa.