Lancia i wszyscy moi przyjaciele mają rację: Zapomnieć. I o tym już pisać nie będę :) Najlepiej posłuchać pisenek: Chociażby Simple plan: "Addicted" lub Japońską piękną melodię graną na Wibrafonie pt: "Furufuru". Lub też ANNA ispi NANA: Lovin' You. A moja przyjaciółka Lancia jak jest zła, to słucha na mur-beton US5.
A ja jeszcze chciałam kilka słów powiedzieć na temat mojego dziesiejszego dnia:
SKÓRA MI SCHODZIII
Okropieństwo, fuuu... Spiekłam ramiona, jeszcze wczoraj z Deatis chodziłam na Odpust u nas w Kościele... No i mi się jakieś wtedy dziwne bąble porobiły na ramionach... i ja to tknęłam (po co?!) i mi to zaczęło pękać... Obrzydlistwo z tego zaczęło wypływać... Dobra, nie będę wam obrzydzać życia... A jeszcze dzisiaj o 12:00 mają być wyniki, kto się dostanie do szkoły. Ja się tam nie martwię
Będzie git. A może z Deatis będę chodzić do szkoły? A może nawet do klasy
Będzie super
OK, to ja już kończę tę notkę, to do jutra i proszę o Komcie
PS: Pozdrowienia dla wszystkich po prawej stronie