MT EDEN!
rozkmina po 'jesteś bogiem' która nie dała mi myśleć o nadchodzącym koncercie minęła szybko w czasie biforu, pacman w tesco zawsze spoko, tradycja z jedną osobą co do klubu jest jak widać nieodłączna, na kolegów zawsze można liczyć w żabce,tak,tak, dobre baunsy przed, jeszcze lepsze gdy wyszło dwóch niepozornych z wyglądu ROZPIERDALACZY BASSEM. zaczyna się pierwsza nuta i zamykam oczy, nie widze nic, czuję tylko Ciebie obok i nic więcej poza tą chwilą.bass w głowie uwalnia mnie na maxa. magia. omen, sierra leone, nie wiem gdzie wtedy byłam, ale na pewno nie na ziemi. uwielbiam rozkminy z Tobą do rana, uwielbiam wyjśc z klubu i nie czuć nóg, nienawidzę komunikacji miejskiej, chyba jedynie ten trans który we mnie pozostał pomógł mi z czillem podejść do tego dość wydłużonego powrotu. dziękuję wszyyystkim, face the music, jak i w tamtym roku można zaliczyć do mega udanych.
taka tam, mała pamiątka tego co było, click
click2
czy ty też to czujesz?
jak już dawno nie pisałam 'relacji' tak mnie coś na to wzięło.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika colaorginal.