Daję dupy ostatnio, mam znów takie okropne napady jedzenia, chyba okres mi się zbliża. W ciągu jednego dnia zjadłam 5 lodów, no i pełno rzeczy na które normalnie nie patrzę.
Dziś też nie było najlepiej, przyznaję szczerze, zjadłam 3 " 7day'sy" i szarlotkę z lodami do tego czekolada na gorąco, eklerek czyli dogodzilam sobie i to bardzo, ale koniec z tym. Już się ogarniam i obiecuję poprawę samej sobie.
Jak na razie ogarnęłam :
*4x 15 przysiadów ze sztangą (17kg)
*50 półbrzuszków ( z obciążeniem)
* 1 minuta deski
* 1 minuta krzesełka