Rozdział V część II.

-Scott..zdziwiłeś mnie i to bardzo ale zarazem też wzruszyłeś nie pomyślałabym,że chłopak taki jak Ty zmieni się aż tak bardzo przez skromną dziewczynę,ale zaryzykuję i zgodzę się,także Cię kocham już od dawna..i dziękuję nie musiałeś jest śliczny.-dziewczyna obejrzała dokładnie łańcuszek,po czym przybliżyła się do Scotta i mocno go przytuliła zaciągając się jego słodkim zapachem.

Przytulali się dość długo aż w końcu spojrzeli sobie w oczy i zaczęli całować się namiętnie po chwili jednak Scott guzik po guziczku zaczął odpinać jego koszulę,którą miała ubrana na sobie Lana.Dziewczyna ani nie nakrzyczała,ani nie czepiała się więc posuwali się do coraz odważniejszych rzeczy i tak Lana i Scott przeżyli upojną i pełną namiętności noc,która była ich pierwszym razem.

Cicha kropla...