photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 GRUDNIA 2011

Rozdział II.

Rozdział II

 

Rankiem Lana nie wiedziała kiedy zasnęła,lecz przeraziło ją to,że jest już 9:00 rano,nie chciała jednak budzić Scotta,tak dobrze czuła się wtulona w jego ciepłych i umięśnionych ramionach,że nie chciało się jej wstawać z nagrzanego łóżka.

-Głupia! przecież jest sobota !-pomyślała w duchu dziewczyna śmiejąc się pod noskiem.

Przejechała delikatnie ręką po jego torsie,uśmiechnęła się po czym zamknęła oczy.

-To wszystko potoczyło się tak szybko..-pomyślała cicho wzdychając.

Po 10 minutach jednak usiadła na łóżku i napisała Kely,że przenocowała dzisiaj u swojej najlepszej przyjaciółki Michelle.W tym momencie obudził się Scott.

-Jak się spało mała ? Chciałem Cię odwieźć do domu,ale tak słodko spałaś-chłopak zerknął na nią ukradkiem,patrząc na nią tym swoim powalającym,cwanym spojrzeniem,które kochała.

-A wiesz..spało się świetnie,nawet nie wiem kiedy zasnęłam,całe szczęście,że już brzuch mnie nie boli jednak siniec będzie.-Lana skrzywiła się na samą myśl jak jej brzuch będzie wyglądał.Scott ponownie obdarzył Lanę wzrokiem takim jak zeszłego wieczoru.Pełnym romantyzmu..czułości..może nawet uwielbienia,nikt nie wiedział co ten chłopak teraz czuje,co myśli,jedno było pewnie coś najwidoczniej poczuł do tej uroczej dziewczyny.

-A może zrobimy naleśniki z nutellą na śniadanie ? -w końcu powiedział przerywając krępującą ciszę.

-No jasne ! szczerze mówiąc to troszkę zgłodniałam.

Oboje wstali i poszli do kuchni.Dom Scott'a oczywiście był pusty,gdyż jego rodzice wyjechali na tygodniową delegację.Młodzi wyciągnęli potrzebne składnki na blat.Lana zerknęła kątem oka na szukającego nutelli Scott'a i szybkim ruchem wzięła w dłoń mąkę po czym obsypała go całego śmiejąc się,na początku chłopak nie wiedział co się dzieje,jednak po chwili się roześmiał,wyrwał jej mąkę i także ją obsypał.Kuchnia wyglądała masakrycznie,była cała biała jednak oni nie przejmowali się tym i zaczęli robić umówioną słodycz.Kiedy już skończyli cali biali usiedli sobie na kanapie,włączyli stację muzyczną i zaczęli jeść swoje wytwory.Zerkali na siebie co chwilę uważając jednak,żeby ta druga osoba tego nie zauważyła.Oczywiście jak prawie wszyscy na tym świecie jedzący nutellę ubrudzili się tym smakołykiem.Po chwili ich oczy się spotkały wymienili się nieśmiałymi uśmiechami.Można było powiedzieć,że Lana umierała teraz ze szczęścia ale także z szoku,który był w niej nadal.On zbliżył twarz do jej twarzy jednak dla niej było to za szybko więc troszkę się ocunęła i umazała Scottowi usta nutellą.On zauważył,że najwidoczniej Lana nie byłaby zadowolona pocałunkiem więc naysował jej na policzku serduszko nutellą po czym zaśmiał się.Oboje rozmawiali razem o swoim dziecińtwie,o szarej przeszłości ale także o przyszłości.Po paru godzinach. >

-Scott..świetnie się z Tobą bawię ale mógłbyś mnie zawieźć do domu Kely będzie się o mnie martwiła,za dobrze ją znam..-powiedziała Lana mając na twarzy dalej promienny uśmiech.

-Nie ma problemu zajdę tylko po kluczyki i widzimy się przy samochodzie-Posłał jej przyjazny uśmiech i poszedł po kluczyki.

Lana wyszła z domu i skierowała się w stronę samochodu,dopięła sobie kurtkę i w momencie zauważyła Scott'a,który otworzył samochód.Oboje weszli,a on zawiózł ją pod dom.Pożegnali się mocnym uściskiem i soczystym buziakiem w policzek.On odjechał zadowolony do domu,a ona podniecona wparowała do domu ciesząc się jak głupia.Kiedy Kely zobaczyła Scott'a wiedziała o co chodzi,ona wiedziała wszystkie sekrety swojej przybranej córki więc mocno ją przytuliła do siebie,a Lana opowiedziała jej wszystko ze szczegółami.

-Kochanie wiem,że się cieszysz ale bądź na niego ostrożna to podrywacz albo nim zostanie,albo się zmieni.A poza tym..miałaś być u Michelle ? -Kely kiedy to mówiła była w niebo wzięta zachowaniem Scott'a jak postąpił w stosunku do Lany i coraz bardziej zaczęła mu ufać.

-Tak wiem,wiem dam sobie radę,obiecał,że zadzwoni więc trzymię go za słowo.Emmm...nie ważne,ważne są przecież chwile,które przeżyłam !-Lana uśmiechnęła się po czym pobiegła do pokoju.Upadła na łóżko,zamknęła oczy po czym pogrążyła się w marzeniach przy romantycznych piosenkach.

 

Cicha kropla...

 

Komentarze

~dominika OMFG. Myślałam, ze się jebali. Zajebisty rozdział. Czekam na następny. < 3O
29/12/2011 21:59:09
feelingfucked fajne
+ wbiijaj ; D
29/12/2011 20:59:42
mydreamslife Cudo <3
29/12/2011 20:32:20
paulinauroda haha dobre
+wbijaj
29/12/2011 20:04:32
loveflower Świetne ! ;*
29/12/2011 20:02:15
zabqa genialne ! . czekam na następne .
29/12/2011 18:32:16

Informacje o cichakroplaa


Inni zdjęcia: 1488 akcentova;) nacka89cwaJa zapatrzona na żółwie nacka89cwaSezon się zacznie. ezekh114Słoneczna strona Do mecz najprawdopodobniejnieObsypany kwieciem elmarFajny dzień patusiax395Żółwie nacka89cwaPrzy żółwiach ja nacka89cwa491 mzmzmz