No cóż mogę powiedzieć. Odpuściłam sobie w walentynki, eh.
Początek był dobry, dopiero później pofolgowałam :>
A dzisiaj:
Ś: płatki z mlekiem
2ś: snickers -.-
O: kurczak z ryżem chyba
P: jogurt z owocami / może sobie to odpuszczę
K: kanapki, jeśli będę w domu.
No i drugie podejście do wyzwania :) Tym razem uda mi się na 100 % :)
Jutro ważenie, nie czuję, że będzie dobrze.
Idę do was :*