A bo mogę sobie pozwolić. Mogę sobie pozwolić na to ciągle żarcie. TERAZ. Moja wakacyjna praca podbiegła końca. Ale fajnie było. :3 Narzekaliście na gorąc, a teraz na deszcz? Nieładnie...
O sobie: Szła przez miasto powtarzając sobie "nie martw się, będzie dobrze, dasz radę". Weszła do domu, popatrzyła w lustro i się rozbeczała jak dziecko. Tak strasznie żal jej było tej dziewczyny, którą zobaczyła, a zarazem tak jej nienawidziła za jej bezsilność.