" Zmieniamy się i ja i Ty ... "
Coś strasznego, jestem wykończona tak jak nigdy przedtem nie byłam. Praktyki mnie wykończyły plus zakupy i inne rzeczy. Dopiero doczłapałam się do domu, czasem myślę, że nie daję rady, że wymiękam i spadam w cholerne dno. Jeżeli chodzi o dietę, to całkiem spoko, nie jestem głodna ani nic. Aż mnie to szokuję, aczkolwiek z drugiej strony cieszę się bardzo :) A Wam jak idzie?
Bilans:
Śniadanie (7.00) - kawa, 2 kanapki - maca zamiast chleba, serek topiony, gotowane jajko i kawałek pomidora.
II śniadanie - nic. - nie miałam czasu z powodu praktyk.
Obiad (12.30) - pół woreczka kaszy gryczanej, dwa małe pulpety, surówka - sałata, pomidor, ogórek.
Podwieczorek (16.15) - Jeden wafel ryżowy + mały serek '7 zbóż'
Kolacja (18.00) - sałatka - sałata, pomidor, ogórek
Ćwiczenia:
Szybki spacer - 60 minut
http://www.photoblog.pl/proxy.php?to=091eb86a8d8caa3ce41d4a102018eda1&h=TXpVeVptVXlOV1JoWmdySU1VNkF4NW12Rmx2VmxiY1lvVEE9&backUrl=http%3A%2F%2Fwww.photoblog.pl%2F47kgwazyc%2F147143371 dzień drugi ZALICZONY
10 minut z mel b na brzuch
10 minut z meb b na pośladki
30 przysiadów pełnych