Amo-ama-amare. Nie mam zielonego pojęcia kiedy minął ten rok. Dopiero był przecież luty, a mnie do głowy by nie przyszło wyprowadzać się z Krakowa. Ba! Dopiero był koniec 2023, a moje serce rozpadało się na miliony kawałków podczas kolejnego czucia się niewystarczającą. A tymczasem 1 rok może zmienić kompletnie wszystko w każdym aspekcie życia. Od wejścia/wyjścia z relacji, zmiany miejsca zamieszkania, czy sposobu postrzegania samego siebie. Cokolwiek mnie ten rok nauczył, to na pewno to, że nigdy nie warto brać niczego za pewnik. W kolejnym roku życzę sobie jeszcze mniej SM i jeszcze mniej jakiegokolwiek ekshibicjonizmu mentalnego. Im człowiek szczęśliwszy, tym mniej osób powinno o tym wiedzieć. Salve!