Jesus, he knows me.

jakość tego zdjęcia jest jakże powalająca :o
*hihihi, past simple
*tej dzisiejszej matmy nie ma w programie, nie zamierzam się tego uczyć :<
*pierwszy raz histo(e)ryk był w dobrym humorze! nono, jesteśmy wszyscy fenomenalni! nie zepsuł mi dzisiejszego dnia, nie tym razem. :))
*niezłe te wf'y były c:
*kolejne kilka godzin z Karoliną, bardzo miło:*:*:*:* tylko, że... rekolekcje się skończyły, co oznacza naukę i zmiejszenie się liczby powrotów do domu o 14 właśnie z Hanią. dupadupa, poczekam ten jeden roczek!
*w sumie to w te kilka dni było inaczej. tak milutko. bardzo mądry ksiądz 'pracuje' w tej parafii, jakby wiedział o mnie wszystko. powiedział mi dokladnie to, co potrzebowałam usłyszeć. dokładnie to, nad czym się ciągle zastanawiałam. przez te kilka minut dowiedziałam się ogromnie dużo, co jest wspaniałe i zaskakujące. wiele mi pan uświadomił. i wiem, że należy walczyć. szczególnie teraz. tu i teraz, bo szczęście jest gdzieś za rogiem, wystarczy po nie podejść. 

*Alka zaraz przez Ciebie zwariuję, co się stało do cholery?!

Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli, z tych nieposkładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele... 

Karolina, Marcia, Patti, Mika, Myszka, Zuza, Ines, Ala i jeszcze paru innych, np. Mateusza, który chciał nam obciąć włosy <ok> 
i jeszcze fajnie, że jej nie lubicie jak wcale jej nie znacie -_-'' 

"Na jedną chwilę zapomniałam o terrorystach, policji i o tym, że siedzę w kradzionym samochodzie z gościem, który ma pełno lewej kasy. Wydawało mi się, jakby po piętnastu latach czekania, moje życie nareszcie się zaczynało. Prawdziwa przygoda, a ja nie miałam nic przeciwko temu."
Rachel Ward - Numery