"Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy."

pamiętasz jak się poznaliśmy? pamiętasz jak bardzo chciałeś mieć mój numer telefonu? pamiętasz jak bałeś się powiedzieć mi to, co czujesz? pamiętasz nasze pierwsze wspólne spotkanie? pamiętasz pierwszy pocałunek? pamiętasz nasze wygłupy na naszej ławce w parku? pamiętasz..? ja pamiętam, jest to dla mnie ważne. bardzo ważne..

w ogóle pamiętasz co było 14 sierpnia? pamiętasz? NASZE ROZSTANIE! to właśnie od wtedy nie zamieniliśmy ze sobą ani jednego słówka.. pisać pisałeś, prosiłeś o spotkania lecz po twoim zachowaniu nie umiem ci odpowiedzieć na to pytanie 'tak'.. powiedz, jak mam ci to wybaczyć? no powiedz! ja nie potrafię.. :(

teraz wiem, że dobrze zrobiłam.. widzę że przez te trzy lata nie byłeś ze mną szczęśliwy. nie dawałam ci tego, co dała ci ania.. przepraszam i dziękuję :*

pamiętam jeden z sierpniowych dniów, był to dzień w którym jechałeś w góry. szepnąłeś mi na ucho, że masz coś mi ważnego do powiedzenia.. bałeś mi się powiedzieć to w twarz? no, bałeś? musiałeś przez telefon czy chciałeś zostawić mnie z tym samą, a może nie chciałeś widzieć mojej reakcji/ płaczu? nie wiem.. naprawdę nie wiem... 

wiem tylko jedno. pokochałam kogoś na kim się zawiodłam..

i kto by pomyślał, że po trzech latach związku nie będzie nas stać na głupie 'cześć' na ulicy..