hasztag windawolińskiego hehe
no i zaczęło się studenckie życie, w którym to na razie robię sobie jedno wielkie radosne nic. wiem, że ten błogostan nie potrwa za długo, a więc cieszę się nim na zapas (np. leżę akutalnie w łóżku, gdy to omijają mnie dwa wykłady). ogólnie wszystko po staremu, tylko tak jakoś ciężko mi na duszy, że to już 3 rok :<. bardzo bym chciała, żeby czas jednak trochę zwolnił, bo dorosłe życie aż dyszy mi na karku.
tymczasem w piąteczek znikam sobie do warszawki na weekend, aby zobaczyć mecz polska-niemcy :))
no i super benek na koniec. jeden z moich ulubionych artystów EVER :)
https://www.youtube.com/watch?v=njXt2Pd7OBo