gołuchów jak zawsze mnie nie zawiódł, kac po dwóch dniach ciągu alkoholowego również. to była PRAWDZIWA mordęga, ale w twoich ramionach jakoś ją przeżyłam. :)
także nadal godnie pracujemy na wspomnienia, a coroczny wyjazd do tego buszu dostarcza nam ich w coraz to nowszej postaci... :> zdecydowanie dużo śmiechu, ludzi, wódki i wszystkiego, czego chciałam się spodziewać.
poza tym w piątek osiemnastka; mam kieckę, ale wyglądam w niej chujowo </3 a w sobotę wyjazd do chorwacji, także zbyt dużą ilością wódki się nie uraczę :x
JEST S U P E R
tylko non stop tęsknięęę, how could this happen to me?! mam wrażenie, że zaraz wybuchnę
http://www.youtube.com/watch?v=-xfKU31v3Hc&feature=share
a piosenka powyżej to czyste mistrzostwo, p o l e c a m. ella&bastille