Posrane jest to wszystko..
W zasadzie nawet nie wiem od czego mamzacząć. Ach..Może od tego,że jestem wstrętnym grubasem ? Że znowu zaczynam się ukrywać..? Kilka razy już próbowałam zrzucić jakies 3 kg. Nie udawało mi się. Każdego dnia wstaję i myślę,że to pierwszy dzień. Ale nie daje się. Dlaczego? Z jednej strony boję się,że znowu będzie tak jak wcześniej..z drugiej pragne tego. Już sama nie wiem..
Dzisiejszy dzień:
serek danio:170 kcal
3 kanapki z jajecznicą: 500 kcal ?
Razem: 670 kcal?
Potem ćwiczyłam:
orbitrek: 140 kcal
40x unoszenie nóg z założeniem
20 x unoszenie pupy
30 brzuszków
No więc to na tyle.. Wiecie kiedy ostatnio liczyłam kalorie? Sama nie wiem! To było tak dawno..
Chyba jutro będzie głodówka..
Dobranoc.