w miarę żywy człowiek
powracasz wbrew bolesnym pozorom
pielęgnujesz w sobie kłamstwo
do którego nikt samotny
nie zna pobocza
rodzisz się zbyt gwałtownie
aby świat zdołał ciebie dogonić
między sczerniałymi snami połyskuje
ciepły blask księżyca
przedziera się osobliwość
w jej imię nauczymy się posłusznie
rozbierać z niedopasowanych złudzeń
odradza się zima tak niepodobna
do wszystkich pozostałych zim
powraca w nas przyszłość
w którą zbyt pochopnie uwierzyłam
rozpościeram serce
wzlatuję ponad zdziwione pagórki
gdzie nie mieszka już nikt doskonały
nikt pragnący spełnienia marzeń
wyrzekasz się pragnień
dobrowolnie pozbawiasz snów
wszystko to żeby odebrać resztkę
w miarę żywego człowieka
Tylko obserwowani przez użytkownika bolimnieniebo
mogą komentować na tym fotoblogu.
17 MAJA 2025
17 MAJA 2025
17 MAJA 2025
17 MAJA 2025
14 MAJA 2025
14 MAJA 2025
13 MAJA 2025
13 MAJA 2025
Wszystkie wpisy