photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 CZERWCA 2008

Mój "wąchający" kwiat pies.


Na dzisiejszy brak atrakcji narzekać nie można. Zostałam oblana, poszturchana ( xD ), mój pies skrajnie wymęczony i najedzony. "Od pani Kasi nikt nie wyjdzie głodny, nie ważne czy zdrowy czy nie, ale napewno nie głodny." Tekst czerwca 2008, po zjedzeniu pieczarek, papryki i pomidora przez mojego kochanego psa. Ale się chyba psu podobało zważywszy na to, że spróbował dotychczas nieznanych sobie smaków. Pierwszy dzień " w pracy" minął bez gorszych porażek, oprócz tego, że zostałam polana wodą i to dosyć mocno. Ale szybko wyschło. Żadko krzyczę? Chyba tak, bo pewne osoby chciały usłyszeć jak krzycze, ale im sie to nie udało, bo mam dar przekonywywania xP


KOCHAM xD


W moim śnie
dasz mi swoją miłość?
Przebłagasz moje złamane serce by znów zabiło?
Ocalisz mnie?
Przekonasz mnie bym zmieniła zdanie?

Gdy upadnę i wszystko będzie stracone
nie będzie światełka wskazującego drogę
Pamiętaj że samotność jest mi przeznaczona



Komentarze

vertebrate widze ze masz labka :). ja tez mam :p. suczke, dwuletnią, biszkoptową - Bese :). Labrador zajet swoim hobby... wąchaniem. Moja Beska mogłaby wąchać cały dzień xP. A co do jedzenia to moja 'sunia' nie lubi tylko cytryny xD.
:*
12/06/2008 20:21:19
Użytkownik usunięty Śliczny piesek :*
wb do mnie ;P
12/06/2008 18:54:48

Informacje o bogdan195


Inni zdjęcia: schodki elmar;) virgo123Pomnik pychy bluebird11Dobranocka z łabędziem :) halinam:) milionvoicesinmysoulDzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangel