pragnę tych wszystkich szortów w szafie<3 a jeszcze bardziej pragnę dobrze w nich wyglądać.
uhgugh, dziś mam za sobą wielgaśne śniadanie, nie wiem czy mi to coś zaszkodzi, ale chyba nie. jogurt z musli, a do tego 2 tosty, z tym że nie takie składane, tylko robione w piekarniku z minimalną ilością sera, więc nie jest aż tak źle. nie były dobre, ale strasznie dawno nie jadłam tostów. do tego mam mega motywacje, bo dzisiaj na wadzę zobaczyłam 51.7, a więc coś ruszyło, co prawda niewiele, ale coraz bliżej celu<3 do bilansu dopisze jeszcze sałatkę na obiad, którą niedługo zjem, i tyle na dziś.tyle o mnie, jak wam idzie kochane?