kochane dziękuje Wam za wczoraj, naprawdę bardzo mi pomogłyście, zmotywowałyście. dzisiaj co prawda wciąż czuje się cholernie najedzona, ale z bilansem już lepiej. ciągle kłóce się z mamą, ale na szczęście nie jem dużo. zbyt bardzo się boje, a do tego ciągle mam wrażenie że moje nogi po tych 2 dniach zjebania nieco się pogrubiły. nie wiem czy naprawdę tak jest, czy to tylko psychika.
bilans:
2 kromki wasa z serkiem naturalnym
miseczka zupy pomidorowej
mam nadzieje że to tyle na dziś.