Nienawidzę siebie.... znowu zjadłam za dużo...i to jeszcze po 21 ;/ nigdy nie schudnę. Muszę do 30 schudnąć 2,5 kg...to nie wykonalne! Jeśli jutro na wadze będzie 57,5 to chyba mnie kurwica trafi. Czytam wasze blogi- same sukcesy, bilans idealny ćwiczeń dużo...a u mnie? dupa.... No cóż nie będę wam tutaj smęcić.
Bilans:
*sałatka
*truskawki z makaronem
*sałatka
Razem:916
-50 przysiadów
-100 brzuszków