Wstałam dzisiaj z większą motywacją niż wczoraj. Ogarnę swój pokój, poćwiczę i jak bd miała motywację to pójdęwieczorem biegać. Po wczorajszym opychaniu się waga stoi w miejscu... ufff. Narazie zjadłam 2 wafle kukurydziane a zaraz obiad ;< nie chcę jeść go aż tak wcześnie -,- później bd głodna ;/ No trudno jakoś będę walczyć. ;***