Mega, chillowy i fajny dzień spędzony w Fordonie.
Łukasz nakazał mi spróbować jazdy na deseczce.
Czyli trochę się wróciło do starych czasów które miały miejsce jakieś 3 miesiące temu.
Jak na tyle przerwy, to nie było tak tragicznie.
Dziś pierwsza noc bez Łukasza ;c
Jakoś przeżyje.
Przynajmniej, mam pewność że nie będzie się nudził.
Ma chyba z 300 stron książki do przeczytania :)
Powodzenia :3
http://ask.fm/bajadeeer