Długi weekend.
Uwielbiam.
Doceniam.
Razem z Łukaszem zostaliśmy wolontariuszami :)
Wreszcie go namówiłam do zrobienia czegoś pożytecznego.
Za kilkanaście dni rok bycia z Łukaszkiem.
Przypadek ? Nie sądze.
Tak bardzo jestem leniwa.
Nie chce mi się po prostu nic.
Leżenie pod kocykiem.
Kawka.
Delfinek.
Łukasz.
Nic więcej mi nie potrzeba.