Tak bardzo ciężkie ostatnie dni.
Wczoraj rozprawa w sądzie.
Wczoraj szpital.
Diagnoza- konflikt rzepkowo-udowy.
Co oznacza ogromny ból, który uniemożliwia chodzenie.
Maści, antybiotyki, opaska elastyczna, rehabilitacja i być może zabieg.
Wieczna kaleka.
Wiecznie chora.
Przypadek ?
Nie sądze.
Kolejny cudny weekend z Łukaszem ;3
Och i ach ! :D