Siema, siema! Pomożecie mi się rozkręcić?
Moja przygoda z fotoblogiem zaczyna się dzisiaj. Natomiast przygoda z odchudzaniem trwa, niestety, od urodzenia.
Waga zawsze mnie pokonywała, ale teraz wszystko zmierza w dobrym kierunku!
Zaczęłam się odchudzać tak mocniej i bardziej zawzięcie dokładnie 26 kwietnia br. Byłam wtedy na wizycie kontrolnej u endokrynologa, a ta znowu na mnie nawrzeszczała, że się nie staram schudnąć. (ważyłam 77kg/156cm) Zarzuciła mi, że jedyne, o co się staram to cukrzyca. Strasznie mnie zdenerwowała, bo od zawsze staram się ważyć mniej, lecz po prostu diety zawodziły, bo były zbyt drastyczne... Do końca tamtego dnia nie zjadłam już prawie nic, a od następnego zaczęłam liczyć kalorie tego, co zjem, tak aby nie przekroczyły 1000 kcal. Jadłam tak aż do połowy czerwca, później zwiększyłam liczbę kalorii do 1500 kcal, trzymam się nadal tego, aby nie jeść więcej niż 1500 kcal.
Obecnie moja waga wynosi 64,7 kg przy 156 cm wzrostu. Moim celem jest 50 kg.
Wiem, że potrafię to osiągnąć. Postęp już jest duży, (według wskaźnika BMI) nie mam już otyłości, a jedynie nadwagę, którą i tak zaraz pokonam, bo kończy się za 4,1 kg mniej. Damy radę!
"Motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć, nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać." Jim Ryum
Inni zdjęcia: Gear up pamietnikpotworaToday quen;) patki91gdR-v. ezekh114Szydłów Kościół suchy1906Ciepło judgafPo egzaminach.. adezianRejs po Nilu bluebird11Ja patki91gd:* patki91gd