Wróciłem do domu, rzuciłem rzeczy w kąt i stwierdzam że poniedziałki są naprawdę nudne a w szkole jest mnóstwo roboty.
Zdjęcie: Ipswich, centrum, miasto, niedaleko rynku. Wszystko ślicznie odnowione i odrestaurowane. Podoba mi się to naprawdę bardzo i ta czerwień sztuczna jak na ustach modelek :). żartuję oczywiście, jest pięknie ( chodzi o budynek i miasto naturalnie ).
Sztuka: naprawdę mam momentami dość tych prac, ciągle to samo robi się nie smaczne. znowu na poniedziałek mamy namalować obraz sztuką popart. nudy!
Jutro fotografia i mam nadzieję że znowu odwiedzimy jakieś zapierające dech w piersiach, magiczne miejsca. No w końcu takie plotki są głoszone zobaczymy ile w tym prawdy się znajdzie :).
Po szkole jutro kino a w sobotę maraton tak więc umówieni.
Ewelina hm niestety nie piszę z nią i nie wiem co jest ale mam nadzieję że jak tylko się pojawi to wszystkiego się dowiem z najdrobniejszymi szczegółami i czy wróciła moja cudowna, wspaniała, kochana Ewelinka, ta w której się zakochałem i nie mogłem chwili bez niej wytrzymać.
Pozdrawiam.