Jestem bardzo zły... nie to mało powiedziane, jestem wściekły. Wściekły tak bardzo jak jeszcze nigdy, przenigdy nie byłem! Czego Ci chorzy ludzie nie wymyślą żeby nie zostali zhańbieni, wyśmiani i wytykani palcami. Ale gdy prawda wyjdzie na jaw nie będą z nimi się obchodzili jak z jajkami wtedy będzie jeszcze gorzej o tak dużo gorzej.
Nie nie byłem w szkole. Nie nie pójdę jutro do szkoły. Dziś był wyjątkowo ciężki i męczący dzień, mam nadzieję że juto nie będzie "powtórki z rozrywki".
Za chwilę włączę gadu i postaram się o tym wszystkim zapomnieć. Odetchnąć ale wątpię aby mi się udało. Nie wiem co gorszę patrzeć jak po kawałku Cię pożera mały robak czy od razu zostać rozszarpanym przez głodnego lwa. Hm. "nie ogarniam" jak by to powiedziała pewna osoba.
Ewelinko <3 moja ty najdroższa :* cudowna :* i kochana :*